Las Szeptów

Elena · Wysłany: Sob 15:39, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Wycieczki?- prychnęłam- Ta ,,wycieczka" zamienia się w pogoń za wszystkim co złe i niedobre. Czy w tych lasach zawsze tak jest? Ale zostanę, bo was jeszcze jakies potwory zaatakuja czy inne Craigi...

Rvianna · Wysłany: Sob 15:40, 06 Mar 2010 Temat postu:

Parsknęłam śmiechem.
- Fakt, jeśli Craigi mogą nas zaatakować, to lepiej trzymajmy się razem!

Elena · Wysłany: Sob 15:44, 06 Mar 2010 Temat postu:

- To wy idźcie dalej po nie wiem co, a my się zajmiemy tym elfem. Zachciało nam sie wędrówek do lasów. My to mamy szczęście pakowania się w kłopoty, czyż nie?

Craig Un'Shallach · Wysłany: Sob 16:33, 06 Mar 2010 Temat postu:

Craig, słysząc rozmowę Eleny i Rvianny postanowił działać. Skradał się, skradał, zakapturzony, żeby nikt go nie poznał, czyhając na głupiutkie panny. (Kurde, ale się rymło Laughing

) Gdy widział, że kapłanka się oddaliła, wyskoczył z krzaków i zatykając elfce buzię (bo dziewczyny nie mają gęby), porwał ją i czmychnął z nią daleko, daleko... Do Zatoki Rubinowych Iskier!

Rvianna · Wysłany: Sob 17:23, 06 Mar 2010 Temat postu:

Wyrywałam się jak mogłam, ale porywacz był silniejszy. Gnał przed siebie coraz szybciej i szybciej... po chwili las został dalego w tyle...

Lara · Wysłany: Sob 19:18, 06 Mar 2010 Temat postu:

<Moment..pogubiłam się....>

-Zostajemy-powiedziałam-A w razie czego pomożemy Ci przenieść Cidarha do osady-dodałam po chwili.
Cidarh widząc, że nie opuścimy ich w potrzebie uśmiechnął się z wdzięcznością.
Rozmawialiśmy dalej, a w tym czasie Riff poszła bo gałęzie na opał...<tu scena z Craigiem>
-Coś długo jej niema-powiedziałam gdy minęło dobre 10 min od odejścia elfki

Cidarh · Wysłany: Sob 19:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Mam złe przeczucia... - jęknąłem, dobrze wiedząc do czego zdolne potrafią być nocne zjawy. Chciałem wstać i pjść jej szukać, ale obolałe ciało upomniało sie o swoje. Opadłem zerzygnowany na swoje miejsce obok Eli.

Elena · Wysłany: Sob 19:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Idziemy jej szukac, czy zostajemy z Cidarhem i mamy ją gdzieś?- zapytałam głupkowato.

Cidarh · Wysłany: Sob 19:43, 06 Mar 2010 Temat postu:

Zawirowało mi przed oczami. Wizja przyszła szybko i była jednoznaczna - Riff na plaży w Zatoce Rubinowych Iskier, przygniatając Craigowi stopę potężnym kamieniem. Przekazałem obraz przyjaciołom.
- Poradzi sobie. A my musimy się stąd jakoś wydostać...

Lara · Wysłany: Sob 13:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

Siedzieliśmy dalej przy ognisku, a w lesie robiło się coraz bardziej mroczno.
-Przeczekamy noc, a jak się zrobi jaśniej spróbujemy stąd wydostać-odparłam inteligentnie, opierając się o Kyoyę.
Chłopak oparty o drzewo już przysypiał.
-Wezmę pierwszą wartę, a wy idźcie spać, w końcu Cidarh musi wypocząć-mówiąc to podniosłam się z ziemi i zaczęłam krążyć zataczając coraz większe kręgi koło ogniska.

Cidarh · Wysłany: Czw 19:03, 18 Mar 2010 Temat postu:

- Nie no, w takim towarzystwie... - tu wymownie zerknąłem na Elenę, rozpartą wygodnie obok. - ...to zbyt szybko nie wykituję...

Elena · Wysłany: Czw 19:36, 18 Mar 2010 Temat postu:

Zarumieniałam się lekko, po czym odparłam:
- Ty mi się tu nie podlizuj, tylko odpoczywaj! Bo jak będziemy wracali, to nikt cie nie będzie nosić!

Cidarh · Wysłany: Sob 12:05, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Nawet bym nie śmiał prosić... ale silnym, kobiecym ramieniem nie pogardzę...

Elena · Wysłany: Sob 13:19, 20 Mar 2010 Temat postu:

- To ramie naprawdę będzie musiało być silne, żeby cię utrzymać- zaśmiałam się.

Cidarh · Wysłany: Sob 18:48, 20 Mar 2010 Temat postu:

- Pytanie: śmiać się czy płakać... ale oznacza to, ze na Twoją pomoc mogę liczyć?