Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atrita
Czarna Strażniczka Admin, MG
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cienia lasu Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 23:34, 06 Lut 2010 Temat postu: Sala Ofiarna |
|
Duża, przestronna komnata pozbawiona okien. Jest jedynie owalny otwór w suficie, przez który wpadają promienie słońca. Na środku pomieszczenia stoi ołtarz przykryty szmaragdowym obrusem. Ściany zaś ozdobione są świecznikami oraz gobelinami przedstawiającymi różne dzieje krainy, a także jej mieszkańców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Loki Val Hallen
Szpieg/Złodziej
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: On
|
Wysłany: Pią 22:47, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zmęczony, po wielogodzinnej wędrówce do Podnóża, zatrzymałem się tutaj. Można tu odpocząć od ptasiego świergotania czy wilczych zawodzeń. Tu naprawdę panuje cisza i skupienie minionych pokoleń.
Nagle zobaczyłem czarnego węża, który zaczął plynac po ziemi i prześlizgnąl się na mojej nodze. Wystraszony, skoczylem w tyl. Niestety, za moimi plecami znajdowal się jakiś stół z naczyniami sakralnymi i wpadłem na nie, robiąc wiele huku przy tym.
Wąż nagle okazał się cieniem, który przybrał ludziopodobne kształty, zdeformowane przez światło zachodzącego słońca.
- Przepraszam, przepraszam. - Powiedziałem z uśmieszkiem i zacząłem sprzątać te naczynia. - Aż tak źle ze mną, że mam schizy, czy jak to tam sie nazywa, hehe?
- Albo żyje się w ciągłym niepokoju... - Dopowiedziała właścicielka cienia.
- To... też...
Przede mną stanęła najwspanialsza istota na świecie. Driada o biało-różowej skórze i wiśniowo-listnych włosach zachwyciła mnie swoją delikatną, lecz wyraźnie kobiecą budową ciała, jej kształty przebijały się przez przeźroczystą tunikę. Jej skośne, czarne oczy ze zdziwieniem i zdumieniem patrzyły na mnie, jakby pierwszy raz widziały człowieka. Usta dziewczyny, najczerwieńsze pod słońcem, teraz wydały się być słodsze od miodu.
- Dlaczego się tak patrzysz? - Zapytała się nieśmiało nimfa.
- Bo... bo... - Nie zdążyłem powiedzieć wszystkiego, bo ona zaczela się do mnie zbliżać. Powoli, nieśmialo, ale podchodzila do mnie. Jej stópki cichutko pląsały w wodzie. Zbliżyla się na odlgełość jednego metra. Widziałem, jak Jej pierś falowała wraz z oddechem...
- Bo... co? - Zapytala, nieco zniecierpliwona moim zakłopotaniem.
- No, ładna jesteś! - Odpowiedziałem jej, a następnie drżącą ręką sięgnąłem do kieszeni po pudełko z wykałaczkami. Tyle że bylem wtedy kompletnym niezdarą i upuściłem je.
- Czekaj, podniosę ci! - Zaproponowała i podniosła je, nieco zmoczone przez deszczową wodę. Poczułem delikatny zapach kwiatów i ciepło, które dotąd otaczało jej dłoń.
- Mam na imię Yuki!
- O jej! Ja mam... dość podobne imię... Loki!
Dziewczyna wybuchnęła śmiechem: - Ale... ty nie masz loków!
- Yuki, wracaj! - Krzyknął jakiś głos.
- Loki, kryj się...
- Już się robi... - Szepnąłem i zrobiłem się niewidzialny.
Po chwili weszła napuszona ze złości Kapłanka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atrita
Czarna Strażniczka Admin, MG
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cienia lasu Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 13:15, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
/Ja tu w formie MG ;]/
Owa Kapłanka ubrana była w szkarłatne niczym krew szaty obszyte złotymi nićmi. Jej krok wyraźnie wskazywał na zirytowanie, długie, brązowe włosy powiewały, gdy zbliżała się do driady podobna do chmury gradowej.
- Co ja Ci mówiłam? Masz się nie zbliżać do tej sali! - krzyczała, wymachując ręką, jak gdyby chciała spoliczkować dziewczynę porządnie. - Taka z ciebie niedorajda, że wszystko przewracasz! Przez Ciebie kapłanki przerwały modlitwę, bo hałas zagłuszył ich koncentrację!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Sob 13:15, 22 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loki Val Hallen
Szpieg/Złodziej
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: On
|
Wysłany: Sob 21:02, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
Nie chciałem dziewczynę skazywać na owe katusze, tak starannie wyszukane przez Kapłankę uformowaną przez lód i nie daj Bóg - typowy dla Nimf - feminizm. Yuki niemal rozpłakana zaczęła przepraszać swoją mentorkę, gdy zdecydowałem się... ujawnić.
- Przepraszam, że tak nagle, ale to nie jest jej wina!
- Loki?!! - Oburzenie Driady przekroczyło już niemalże wszelkei granice. - Co ty tu robisz?!
- Przyszedłem jako strudzony pielgrzym, abyy odnaleźć spokoj ducha uciskanego przez chaos codzinnego życia! - Odpowiedziałem, siląc sie na pobożny i liryczny ton.
- I to ty narobiłeś tego hcałasu??!
- Owszem. - Tym razem kłamstwo było nieopłącalne. - Ale nie zrobiłem tego na umyśle.
- A wiesz, że wejście do Sali Ofiarnej jest zabronione dla nieświętych istot, takich jak ty? A wiesz, że wszelki kontakt z adeptkami jest karalny? Więc, musisz zostać ukarany...
- Ależ pani... nie wiedzialem! I nie zamierzam tak łatwo się poddać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atrita
Czarna Strażniczka Admin, MG
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cienia lasu Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 21:13, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
Surowa Driada uniosła dłoń, uciszając wszelkie jego protesty. Gniewne spojrzenie taksowało go uważnie, jak gdyby kobieta chciała spopielić go samym jedynie wzrokiem.
- Yuki, wracaj do modlitwy - zwróciła się ostro ku adeptce, zostawiając na moment sprawę profanacji ołtarza ofiarnego. - Nie ma potrzeby, abyś tu dłużej przebywała.
- Ależ pani... - Dziewczyna spojrzała niepewnymi oczyma na Lokiego, jej postawa wyraźnie sugerowała, iż wolałaby zostać i pomóc nowemu znajomemu. - To moja wina, gdyż ja tu pierwsza przyszłam. Nie musisz go karać - zwróciła się do mistrzyni błagalnym tonem, niemal kuląc się pod spojrzeniem rozzłoszczonej Driady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loki Val Hallen
Szpieg/Złodziej
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: On
|
Wysłany: Sob 17:26, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Niech Yuki jeszcze zostanie, jeszcze dobrze się nie zdążyliśmy się poznać! A zresztą, zeby, szlachetna kapłanko, nie byłaś zła na nas, to zapraszam do Obozowiska Elfiej Duszy... - Ups! Widząc przerażoną minę kapłanki wiedziałem, że powiedziałem za dużo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atrita
Czarna Strażniczka Admin, MG
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cienia lasu Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 18:04, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
- Jak śmiesz! - Strach przerodził się w prawdziwą wściekłość. Jasna, gwałtowna energia otoczyła kapłankę spiralą, żarzyła się jak węgiel w grillu. - Jak śmiesz proponować mi coś takiego! - Zamachnęła się, a chaotyczna moc zawirowała w powietrzu.
- Yuki, masz natychmiast wracać do obowiązków - zwróciła się wtem do młodej dziewczyny ostrym, nieznoszącym sprzeciwu głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loki Val Hallen
Szpieg/Złodziej
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: On
|
Wysłany: Pią 11:58, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Ale przecież nie jesteśmy tacy źli! - Już powoli zmierzałem do wyjścia. - Aha i masz bardzo ładne adepki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atrita
Czarna Strażniczka Admin, MG
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Cienia lasu Płeć: Ona
|
Wysłany: Pią 12:19, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Poszoł won! - wrzasnęła kapłanka, popychając Yuki ku przejściu do sąsiedniej komnaty, lecz słowa swe wyraźnie kierując do Lokiego. - Masz się nie zbliżać do moich adeptek - powiedziała groźnym tonem. - Nie pozwolę ich skalać Twoją obecnością - dodała, zamykając za dziewczyną drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Loki Val Hallen
Szpieg/Złodziej
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: On
|
Wysłany: Sob 09:55, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Szkoda, pani! A może panią zaproszę na randkę??
W tym momencie, by uniknąć ciosu ze strony Kapłanki, rozpłynąłem się w powietrzu i machając ręką w stronę Yuki, rozpłynąłem się w powietrzu.
Jeszcze tego wieczoru, Yuki znalazla na biurku kartkę z godziną i miejscem spotkania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Loki Val Hallen dnia Pon 17:56, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|